Interactive installation
Ta praca Grzegorza jest dla mnie bardzo intymna, czuła. Myślę, że dla
każdego fotografa z krwi i kości aparat fotgraficzny jest fizycznym
przedłużeniem jego osoby, prawie częścią ciała. Czymś niemalże żywym ?
Potrafią wszak rozprawiać o jego wadach i zaletach godzinami.
Rozstaliśmy sie z epoką analogową, kiedy fotografowanie nie było tylko
mechanicznym klikiem ( najczęsciej smartfonu), wymagało dużo więcej
umiejętności, skupienia. W instalacji Grzegorza stare aparaty wracają do
łask, do życia. W tajemny sposób dzielą się zawartą w nich pamięcią,
bardzo osobistą, ujawniają kruche momenty codziennych chwil, zwykłe
zdarzenia a przecież drogie, bo przeszłe. Wydobywają czas przeszły nasz
i swój ...